Na kontynencie Seanchan, tak oddalonym od pozostałych krain, spotkać można specyficzne rasy zwierząt. Większość z nich to pozostałość po Armiach Nocy, które rządziły tym kontynentem przed przybyciem potomków Artura Hawkwinga. Istoty te zostały sprowadzone przez Bramy Portalu, już w pierwszym tysiącleciu po Pęknięciu. Zwierzęta te są dobrze przygotowane do walki i zabijania, szczególnie Pomiotu Cienia i właśnie dlatego w Seanchan jest on zupełnie niespotykany. Został zniszczony doszczętnie jeszcze przez Armie Nocy.
Nie poznaliśmy wszystkich niepowtarzalnych zwierząt występujących na tym kontynencie, ale do tych o których coś wiadomo należą:
Grolmy⇓
Tormy⇓
Corlmy⇓
Rakeny⇓
To’rakeny⇓
Lopary⇓
S’redit⇓
Mimo iż Seanchanie po inwazji na nowy kontynent uznali te egzotyczne zwierzęta za pomiot cienia, nie zawahali się wcielić ich do swojej armii. Włączone do armii istoty musiały być szkolone, dlatego istotną część sił zbrojnych Seanchan stanowią treserzy i opiekunowie tychże zwierząt. Osoby takie nazywa się morat czyli 'ci, którzy sprawują opiekę’. Mistrzów tego rzemiosła zwie się der’morat, gdzie der oznacza 'mistrza’ lub 'doświadczonego’. Tytuły te niejednokrotnie oznaczają przynależność do określonej warstwy społecznej.
Poziom statusu pomiędzy poszczególnymi Mistrzami jest również ściśle określony. Der’morat’raken jest bardziej ceniony i stoi w hierarchii wyżej niż der’morat’grolm, tak jak wyżej cenione w walce są poszczególne rasy zwierząt. Co ciekawe do grupy trenerów zalicza się również sul’dam i der’sul’dam, które zajmują się tresurą kobiet przenoszących Moc. Jest to spowodowane tym że w Seanchan damane uznawane są za zwierzęta. Osobny artykuł o sul’dam i damane jest dostępny tutaj. Treserzy zwyczajnych zwierząt, takich jak s’redit czy konie, nie są tak cenieni i w hierarchii znajdują się najniżej. Hierarchia opiekunów w armii przedstawia się następująco :
- der’sul’dam
- sul’dam
- der’morat’raken
- der’morat’to’raken
- morat’raken
- der’morat’torm
- morat’to’raken
- der’morat’lopar
- morat’torm
- der’morat’grolm
- morat’lopar
- der’morat’corlm
- morat’grolm
- morat’corlm
Grolmy są wielkości dużych niedźwiedzi, o szaro-zielonej skórze bez futra, upodabniającej je do wielkich żab. Ważą od 150 do 250 kg. Mają ostro zakończone pyski, na kształt zrogowaciałego dzioba i dodatkowe, trzecie oko na czole. Żywią się wszystkim co uda im się znaleźć, chociaż preferują mięso. Porozumiewają się za pomocą krótkiego, ostrego szczekania. Idąc, grolmy sprawiają wrażenie niezgrabnych i wolnych, jednak podczas biegu stają się śmiertelnie niebezpieczne, tym bardziej że potrafią wykonywać długie skoki. Na wolności przemieszczają się w małych grupach, po parę osobników, potrafią jednak nawoływać inne gromady i przywoływać je do pościgu za ofiarą.
Grolmy mają świetny wzrok, czuły węch i są terytorialne. Bardzo ciężko je zabić, ponieważ ich skóra jest bardzo twarda i wytrzymała. Jedynym pewnym sposobem uśmiercenia grolma jest strzał w jedno z trzech oczu. Mimo iż mioty grolmów są dość liczne, tylko niewielka ilość szczeniąt dożywa dorosłości. Grolmy często atakują się nawzajem, szczególnie osobniki ranne lub osłabione.
Seanchanie wykorzystują grolmy w walce. Najczęściej wypuszcza się je przeciwko lekkiej piechocie w celu przełamania szeregów. Są również bardzo przydatne w walce z kawalerią, ponieważ konie wpadają w panikę w ich obecności. W Seanchańskiej armii konie są specjalnie szkolone, tak aby nie bać się grolmów. Dzięki swojemu instynktowi terytorialnemu są również wspaniałymi zwierzętami stróżującymi. Kontroluje się je za pomocą prostych do zrozumienia rozkazów i małego fletu o ostrym brzmieniu. Trenerzy grolmów za punkt honoru biorą sobie aby dobrze wyszkolony grolm reagował niezawodnie na dźwięk fletu i gest.
Tormy wyglądają jak ogromne koto-jaszczurki. Są wielkości koni, mają brązowe łuski i sześciopalczaste łapy zakończone szponami. Podobnie do grolmów mają na czole trzecie oko. Są mięsożerne, chociaż w wypadku braku mięsa mogą na dwa-trzy dni przejść na dietę roślinną. Jednak dłuższy brak mięsa w diecie powoduje że tormy robią się agresywne i mogą zacząć samodzielnie polować. W Seanchan tormy uważa się za najmądrzejsze ze zwierząt, bystrzejsze od psów, o inteligencji niemalże dorównującej ludzkiej. Nie mają większych problemów podczas tresury, na przykład w labiryntach.
Tormy są rzadkie i bardzo cenione. Mimo ich jaszczurczego wyglądu są ssakami, matka rodzi tylko jedno szczenię i czule się nim opiekuje. Niestety większość młodych tormów nie osiąga wieku dorosłego, co spowodowane jest ciągłymi walkami o dominację. Wywoływane walki zwykle kończą się śmiercią jednego ze zwierząt. Najważniejszym zadaniem tresera tormów jest panowanie nad instynktem dominacyjnym i zapobieganie takim walkom.
Mimo iż są wytrzymalsze i szybsze od koni, jazda na nich nie należy najłatwiejszych. Zwierzęta te potrafią atakować własnego jeźdźca, właściwie bez powodu, tak długo dopóki nie znajdą takiego którego zaakceptują. Potem już nie akceptują nikogo innego, nawet po śmierci opiekuna długo nie pozwalają dotknąć się nikomu innemu.
Mimo iż są wytrzymalsze i szybsze od koni, rzadko wykorzystuje się je w bezpośredniej bitwie. Lepiej sprawdzają się jako zwiadowcy. Ponieważ są doskonałymi drapieżnikami używano ich również jako tropicieli i łowców, ale rezygnowano z tego procederu ponieważ tormy polowały na to co same chciały i nie słuchały trenerów. Podczas bitew tormy często wpadają w szał i atakują każdego w swoim otoczeniu, chociaż własnego jeźdźca prawie nigdy. I bez względu na wszystko zawsze zaatakują znajdujące się w ich pobliżu corlmy, których nie akceptują. Ponieważ podczas takich walk utrata wartościowego torma jest duża, unika się takich eksperymentów i zwierzęta te zwykle trzyma się osobno. Trenuje się je za pomocą komend i gwizdów. Tormy dobrze pracują pojedynczo, nie łączą się w stada i poza okresem godowym zawsze są samotnikami.
Wygląd corlma kojarzy się z dużym, bezskrzydłym ptakiem. Ważą do 150 kg i dorastają do 2,5 metra wysokości. Mają długie silne nogi, zakończone czteropalczastymi, szponiastymi łapami. Zwierzę ma długą szyję i łeb zwieńczony dwoma grzebieniami, które tak naprawdę są uszami. Ma potężny, zakrzywiony dziób. Zamiast piór porasta je jednak plamiste futro, szare, czarne lub brązowe. Ogon zwierzęcia rozkłada się jak wachlarz podczas biegu. Przednie łapy są niewielkie i zwierzęta trzymają je zwykle blisko ciała. Wykorzystują je tylko do budowy gniazd i opieki nad młodymi. Matka po zbudowaniu gniazda znosi jedno jajo, z którego niestety zwykle nic się nie wykluwa. W hodowli więc, zwierzęta te, tak jak tormy są bardzo trudne. Corlmy są samotnikami i nie łączą się w stada.
Corlm to śmiertelnie niebezpieczny i skuteczny drapieżnik. Do polowań wykorzystuje zarówno węch jak i słuch, zabija przy pomocy dzioba. Przez Seanchan wykorzystywane są jako zwiadowcy i myśliwi, ze względu na szybkość i wytrzymałość, a także zdolności w polowaniu. Tresuje się je zarówno na komendy słowne jak i gwizdy.
Raken to spore, latające zwierzę wielkości konia. Posiada potężne skrzydła i zakończone sześciopalczastymi łapami, nogi. Jego skóra jest szara i skórzasta, długi, cienki ogon wykorzystywany jest do walk, a w powietrzu pomaga w zachowaniu równowagi i kontroli lotu. Łeb, podtrzymywany na długiej szyi, ma kształt wydłużonego pyska o potężnych szczękach. Bez trudu mogą przegryźć gałąź lub ludzkie ramie. Zwierze posiada dwoje oczu, umieszczone w przedniej części pyska, co jednoznacznie klasyfikuje je jako drapieżniki. Dzięki temu uzyskują zdolność widzenia stereoskopowego.
Raken na ziemi zwykle przebywa w pozycji skulonej, wyciągając szyje jedynie gdy coś go zainteresuje lub zaniepokoi. Przebywając na ziemi są niezgrabne i powolne. Jednak w powietrzu są zwinne i szybkie, potrafią latać czterokrotnie szybciej od końskiego galopu. Potrafią utrzymywać taką prędkość tylko na krótkich dystansach, jednak nie forsowane potrafią lecieć na dość dalekie odległości bez odpoczynku.
Wykorzystywane są głównie jako posłańcy i zwiadowcy. Ich inteligencja plasuje się na poziomie inteligencji konia. Jeźdźców Rakenów nazywa się Awiatorami. Jeźdźcami są zwykle kobiety lub niewysocy mężczyźni, podróżują parami. Rakenami kieruje się przy pomocy uprzęży przypinanej do stalowych kółek na stałe umieszczonych w nozdrzach, używa się lekkich siodeł. Nie mają większych problemów z poderwaniem się w powietrze. Po zranieniu raken nigdy nie przerywa lotu, chyba że rana jest tak ciężka, że zwierze nie da rady lecieć dalej. Niemniej trzeba uważać na te zwierzęta, bowiem można je nieświadomie doprowadzić do śmierci z wycieńczenia.
Mimo iż rakeny są wszystkożerne, wolą dietę roślinną. Samica składa tylko jedno jajo. Lubią lądować na ziemi, jednak są w stanie siedzieć na gałęziach drzew, a nawet wylądować na pionowej ścianie, o ile znajdą oparcie dla szponów.
To’raken do odległy kuzyn rakena, jest jednak znacznie większy. Z powodu swojej wielkości wykorzystywany jest najczęściej do przewozu cennych ładunków i ważnych osobistości. Jest na tyle silny i wytrzymały, że potrafi przenieść wagę ponad 450 kilogramów na odległość 500 kilometrów. To’rakeny nie są zwinnymi lotnikami, a na ziemi potrzebują około 100 kroków rozpędu aby unieść się w powietrze. W powietrzu są w stanie rozwinąć prędkość zaledwie dwukrotnie szybszą od galopu końskiego.
Ich skóra jest brązowa i cętkowana. Siedząc na ziemi kulą się, ale z powodu swojej wielkości nawet wtedy zajmują dużo miejsca. Nigdy nie siadają na drzewach, chociaż potrafią wylądować czepiając się pionowej skały. Preferują wysokie klify i płaskie powierzchnie. Samica znosi po jednym jaju, a ich inteligencja porównywana jest do końskiej.
Rzadko wykorzystywane są w bitwach, latają za wysoko aby łucznicy mogli dobrze wycelować, a lecąc niżej narażają się na zranienia. W przeciwieństwie do rakenów, zraniony to’raken nie będzie leciał dalej, tylko wyląduje w pierwszym miejscu które uzna za bezpieczne. Dla niego, niekoniecznie dla opiekuna, który w takim wypadku może wpaść w ręce wroga.
Treserzy rakenów umieją radzić sobie także z to’rakenami (i z wzajemnością) jednak dowódcy tylko sporadycznie wydają taki rozkaz. Dla morat’rakena potwarzą jest dosiadanie, wolniejszych i z ich punktu widzenia, gorszych wierzchowców.
Lopar przypomina ogromnego niedźwiedzia o grubej, czerwono-brązowej nie porośniętej futrem skórze. Stojąc na tylnych łapach lopar może osiągnąć nawet trzy metry wysokości. Ważą od 230 kilogramów do nawet jednej tony. Posiadają wielkie, ciemne oczy otoczone zrogowaciałą skórą, głowa jest okrągła i duża, bez widocznych uszu. Łapy są silne i zakończone sześcioma palcami o wysuwających się szponach. Potrafią biegać szybciej od koni jednak szybko się męczą i nie nadają się na długie dystanse.
Zazwyczaj są spokojne i przedstawiciele arystokracji często trzymają je jako oswojone zwierzęta domowe. Dobrze wyszkolone atakują tylko na rozkaz. Wykorzystywane są nawet do opieki nad dziećmi, lopary niezmiernie przywiązują się do swoich opiekunów. W razie zagrożenia dla swojego podopiecznego potrafią stać się wyjątkowo niebezpieczne. Bardzo niechętnie opuszczają osoby do których są przywiązane, zwolnione z obowiązków często odmawiają jedzenia. Są to inteligentne zwierzęta, mądrzejsze od psów, często porównywane do tormów, jednak nie tak agresywne. Podczas godów między loparami często dochodzi od pojedynków i zwierzęta odnoszą rany. Samiec zwykle uczestniczy w porodzie swojej samicy.
Lopar wykorzystywany jest jako zwierzę stróżujące, a także podczas bitew. Nakłada się im skórzaną zbroję pokrytą metalowymi płytami, dla ochrony kręgosłupa, klatki piersiowej i brzucha. Są zrównoważone i mają doskonałe umiejętności bitewne. Wysoka Lady Suroth posiadała lopara o imieniu Almandaragal.
S’redit to ogromne zwierzęta o pomarszczonej, szarej skórze. Mają duże uczy i sięgające ziemi, długie trąby. Dorosłym osobnikom wyrastają długie, zakrzywione kły. W Seanchan wykorzystywane są w bitwach i jako zwierzęta pracujące. Przenoszą ciężary, a gdy wpadną w szał ich siła potrafi być niszczycielska. Do treningu używa się ościenia zakończonego hakiem.
Zwierzęta te występują również w Sharze, nie wiadomo jednak jaką noszą tam nazwę. W Westland mówi się na nie konio-dziki. W innych wiekach nazywano je również słoniami.