Czytając Koło Czasu, nieraz słyszymy o Wzorze i Koronce Wieków. Faktycznie, nie są to tylko filozoficzne dywagacje. Wielokrotnie obserwujemy, jak wydarzenia opisywane przez Jordana układają się według jakiegoś specyficznego wzoru, zgrywają ze sobą. Najbardziej widocznym tego przykładem jest narodzenie Randa i wypełnienie Proroctw Smoka i Rhuidean.
Cykl Karatheoński, jak wskazuje nazwa jest zbiorem Przepowiedni, wygłaszanych w ciągu wielu lat. Dodatkową trudność w jego interpretacji stanowi fakt, że zostały zapisane w Dawnej Mowie. W tym języku wiele sformułowań może mieć różne znaczenie.Z tego powodu, równie ważnym źródłem wiedzy są komentarze do proroctw. Jednak, można „wyłuskać” z nich parę informacji odnośnie narodzenia Smoka Odrodzonego.
On się znowu narodził! Czuję go! Smok łapie swój pierwszy oddech na zboczu Góry Smoka! On nadchodzi! On nadchodzi! Światłości, dopomóż nam! Światłości, dopomóż światu! On leży na śniegu i krzyczy donośnie jak grzmot! On płonie jak słońce!
– Gitara Moroso
Siostry-Doradczyni Comaelle, Wysokiej Królowej Jaramide
(około 325 OP, Drugi Wiek).
Proroctwo Rhuidean, wbrew swojej nazwie, jest jak Cykl Karatheoński, kompilacją Przepowiedni oraz widzeń Chodzących po Snach Aielów. Opowiada o Tym, Który Przychodzi ze Świtem, którego przeznaczeniem jest zarówno ocalenie, jak i zniszczenia Aielów.
Sformułowania zamieszczone zarówno w Proroctwach Smoka, jak i Rhuidean, mogą wydawać się bez sensu. Jednak, wypełniły się bardzo ściśle i w złożony sposób. Kluczową dla nich postacią była Gitara Moroso. Aes Sedai, z wielkim talentem Przepowiadania. W 972 roku NE, Gitara była Doradczynią na dworze Królowej Andoru, Mordrellen Mantear. Miała widzenie, według którego, Dziedziczka Tronu, Tigraine, musiała udać się na Pustkowie Aiel i dołączyć do „panien”. Nie mogła też powiedzieć, dokąd odchodzi.
Arystokratka posłuchała rady Aes Sedai. Porzuciła nowo narodzone dziecko i niekochanego męża, Taringaila Damodreda i opuściła Caemlyn. Podróżowała długo, dotarła do Ziemi Trzech Sfer. Tam, napotkała w końcu Aielów. Wyznała im, że chce dołączyć do Panien Włóczni. Nie było to łatwe zadanie. Tigraine nie miała pojęcia o wielu sprawach, które dla Aielów były oczywiste. Jednak, po upływie roku została przyjęta do społeczności Far Dareis Mai. Przybrała imię Shaiel, czyli „Oddana”. Aielowie, w pełni akceptując ją jako jedną ze swoich, adoptowali ją również do szczepu Chumai, z klanu Taardad Aiel.
Z wzajemnością zakochała się w Janduinie, wodzu jej klanu. Nie chciała jednak jeszcze porzucać dla niego włóczni. Dlatego, razem przekroczyli Mur Smoka, gdy król Laman z Cairhien ściął Avendesorę i zapoczątkował Wojnę z Aielami.
W trzecim roku wojny, zaszła w ciążę z Janduinem. Nie wróciła jednak do siedziby klanu, jak zazwyczaj w takim wypadku. Dlatego, urodziła podczas Bitwy pod Błyszczącymi Murami, na stokach Góry Smoka. Wówczas, Aielowie wypełnili swoje zadanie i zabili Lamana. Jednakże, Shaiel, osłabiona ranami, zmarła. Jej ciało oraz wciąż żywe dziecko, znalazł andorański żołnierz w służbie Illian, Tam al’Thor. Tam pochodził z Dwóch Rzek. Mieszkańcy tego rejonu byli spadkobiercami „starej krwi”, potomkami Manetheren. Al’Thor, nazwał adoptowanego syna Rand i wychował jak swojego.
W ten sposób, dzięki Gitarze Moroso, mogły zacząć się wypełniać proroctwa z Cyklu Karathońskiego. Smok Odrodzony, jak głosiły, przyszedł na świat o świcie, urodziła go Panna Włóczni (kobieta niepoślubiona żadnemu mężczyźnie). W momencie jego narodzin, Gitara Sedai znowu Przepowiedziała i przerażona swoją wizją, zmarła. Jednak, usłyszały ją dwie Przyjęte, Siuan Sanche i Moiraine Damodred. Dzięki temu, wiedziały, że Ostatnia Bitwa jest blisko, a Smoka trzeba odnaleźć i mu pomóc.
Wypełniło się również Proroctwo Rhuidean, głoszące, że Ten Który Przychodzi ze Świtem, będzie z krwi Aielów (Janduina), zmieszanej ze starą krwią (Tigraine, z królewskiego rodu Andoru). Wychowany przez „starą krew”, czyli Tama, potomka mieszkańców Manetheren.
Nie wiadomo jednak, jak Wzór doprowadziłby do narodzenia Smoka, dokładnie w takich okolicznościach gdyby nie Gitara Sedai. Dzięki niej, stało się również wiadome, że w ogóle coś takiego się stało. Możliwe, że zaistniałyby inne okoliczności. Jednak, nie wiemy tego, Smok równie dobrze mógł się nie Odrodzić, a świat ulec Czarnemu.
Istnieje możliwość, że Gitara Moroso, była sama do pewnego stopnia ta’veren. W każdym razie, tak ważne wydarzenie, zależało w gruncie rzeczy, od jednej osoby. Można podziwiać kunszt Jordana, w opisaniu tak złożonych okoliczności, które doprowadziły do jednego z najważniejszych wydarzeń całej sagi.