Wojownika Altaii można opisać jednym słowem – zaskakujący. Znając warsztat Jordana, spodziewałam się raczej książki w stylu Oko Świata i przygód niewinnych bohaterów prosto z przaśnej wioski. Tymczasem tutaj otrzymujemy wyrazistą opowieść o wojownikach, pełną brutalności i przemocy, w tym również seksualnej. Jest to tak zaskakujące, że podczas czytania musiałam parę razy sprawdzić okładkę czy to na pewno ten sam Jordan którego znam. Książka