Ze Starej Mowy oznacza to Oślepiający Oko. Jest to organizacja zdolnych do przenoszenia mężczyzn pochodzących z narodowości Aielów. Na Pustkowiu nie ma tradycji zabijania bądź poskramiania takich mężczyzn. Mądre nie zajmują się takimi rzeczami. Więc gdy mężczyzna pochodzący z tej społeczności odkrywa w sobie zdolność do przenoszenia Mocy, udaje się na Ugór, twierdząc, że idzie zabić Czarnego. Jednak co się potem dzieje z takimi mężczyznami, tego nikt nie wie ani nie sprawdza. Wszyscy zakładają, że po prostu giną na Ugorze i nikt specjalnie nie przejmuje się ich losem. „Życie jest snem” Niestety rzeczywistość jest o wiele gorsza.
Jeśli mężczyzna taki jest Sprzymierzeńcem Ciemności udaje się do Shayol Ghul i tam służy Czarnemu. Jeśli nie jest Sprzymierzeńcem Ciemności, zostaje złapany i przemocą przywrócony na Cień. Dzięki połączeniu z Czarnym nie muszą przejmować się skazą i od niej nie umierają. Ostatecznie zebrała się ich dość duża ilość, wystarczająca aby krzyżować plany sił Światłości podczas Ostatniej Bitwy. Samma N’Sei noszą na twarzach czerwone zasłony i piłują zęby na kształt kłów. Jednak w przeciwieństwie do Aielów, odsłaniają twarze, zanim kogoś zamordują. Zamieszkują w mieście wybudowanym niedaleko Thakan’dar, u stóp Shayol Ghul.
Miejsce to nazywa się po prostu Miasto, a o jego istnieniu, nie ma pojęcia nikt, aż do wybuchu Ostatniej Bitwy. Samo miasto jest zdezelowaną ruiną, zamieszkaną przez Samma N’Sei i innych Sprzymierzeńców Ciemności. Wybudowano je około dwa tysiące lat wcześniej, przez przymusowych robotników.