Geneza Koła Czasu
NOTA OD TŁUMACZA
Geneza Koła Czasu to bardzo ciekawy artykuł który 7 stycznia 2018 roku ukazał się na stronie The Wertzone. Autor przeprowadza ciekawą analizę pochodzenia i początków Koła Czasu.
Na łamach strony Koło Czasu jak na razie nie tłumaczyłam żadnych artykułów, jednak tekst Adama Whiteheada jest na tyle ciekawy i zaskakujący że postanowiłam przybliżyć go czytelnikom. Ze swojej strony, wolę pisać własne publikację, bo czasami próby dosłownego przekazania stylu i charakteru pracy kogoś innego może sprawiać pewien problem.
Sam tekst sprawił mi trochę trudności, jednak starałam się nie tłumaczyć go dosłownie, ponieważ w ogóle nie brzmiało by to gramatycznie. W artykule znajduje się również sporo spoilerów, w tym również z Pamięci Światłości, jednak umieściłam w teksie odpowiednie ostrzeżenia. Zapraszam serdecznie do czytania.
Kierując się pewnymi wskazówkami mogącymi zapowiadać bliską adaptację serialu Wheel of Time, warto rzucić okiem na to w jaki sposób Robert Jordan rozpoczynał swoją pracę nad Kołem Czasu. W 2014 roku miałem okazję przeczytać niektóre z oryginalnych notatek poczynionych przez Roberta Jordana. Miałem również dostęp do dodatkowych materiałów, włączając w to publiczne wypowiedzi Jordana i wywiady (zarówno te drukowane jak i umieszczone w sieci) z lat 90, nie wspominając już nawet bloga wydawnictwa Tor. Rezultaty tej pracy powinny umożliwić przeprowadzenie genezy opowieści i podstawy jej powstawania.
Jak zauważyłem w artykule ‘History of Epic Fantasy entry on Robert Jordan’, źródło całej serii sięga późnych lat ’70. Oliver Rigney, Jr. (aby nazywać go jego prawdziwym imieniem) był żołnierzem podczas Wojny w Wietnamie i fizykiem jądrowym pracującym dla amerykańskiej marynarki wojennej w Charleston w Południowej Karolinie. Nieszczęśliwy upadek spowodował powstanie skrzepu krwi zagrażającego życiu Jordana. Mimo tego udało mu się przeżyć, pozostawiając go jednak uzależnionego od laski, w wieku niespełna 20 lat. Odkrył wtedy że życie jest zbyt krótkie aby nie robić tego co kocha, czyli pisania – zaczął od fikcji.
Jego pierwsza powieść fantasy, Wojownik Altaii, była rozważana do publikacji w 1977 roku przez Jim Baena, ale ostatecznie pozycja ta została odrzucona. Jordan ubolewał nad tym faktem przy właścicielu lokalnej księgarni, który współpracował z Harriet McDougal, lokalną redaktorką współpracującą zarówno z Baenem, jak i z innym znanym redaktorem – Tomem Dohertym. McDougal rozumiała dlaczego Wojownik Altaii nie został wydany, ale zamiast sugerować przeróbki tekstu, zaproponowała Jordanowi napisanie czegoś nowego. Po niedługim czasie ukazała się książka The Fallon Blood, która miała być lepsza, została opublikowana w 1980 roku.
W tym samym czasie Jordan i McDougal zaczęli się spotykać i ostatecznie, w marcu 1981, zawarli małżeństwo. W tym właśnie okresie czasu Jordan poznał syna McDougal, Willa, który grywał wówczas w 'Dungeons and Dragons’ wraz ze swoimi przyjaciółmi. Jordan zgodził się odegrać rolę Mistrza gry w kilku rozgrywkach Willa i jego przyjaciół, około 1978-79 roku. Mniej więcej w tym samym czasie w głowie Jordana pojawiły się pierwsze pomysły odnośnie Koła Czasu.
Tym nie mniej, Jordan nie rozpoczął prac nad serią fantasy od razu. The Fallon Blood sprzedawało się dobrze i proszono go o sequele. Napisał dwie książki więcej w tej serii i samodzielny western Chayenne Raiders. Miał również pomysł aby napisać stanowczą nowelę traktującą o Wojnie w Wietnamie, firmowaną własnym nazwiskiem, więc do pozostałych książek używał pseudonimów: Reagan O’Neal, Jackson O’Reilly i innych. Tom Doherty, który właśnie założył własny znak firmowy w Macmillan – Tor Books, poprosił Harriet McDougal aby zaproponowała mu kogoś kto byłby w stanie szybko napisać coś ze świata Conana Barbarzyńcy. Zarekomendowała swojego męża, wybierając mu pseudonim „Robert Jordan”, a on szybko zrealizował siedem krótkich powieści w serii. Zachwycony Doherty zapytał Jordana czy ma pomysły na napisanie czegoś innego. Jordan przyznał, że jest w trakcie opracowywania pomysłu na epicką serię fantasy i rozpoczął rozmowy z Harriet, która miała ją edytować i Dohertym, który miał ją opublikować.
Pierwszy pomysł („Death Metal Wheel of Time”)
Pierwszym pomysłem na Koło Czasu, które przyszło Robertowi Jordanowi do głowy, było czymś co można by było nazwać ‘trochę szalonym’. Był to zasadniczo George R.R. Martin w pigułce. Ta historia zawiera kilka okruchów z ostatecznej wersji Koła Czasu, ale także znaczące różnice.
W pierwszej wersji, arcywróg jest humanoidalną istotą zwaną Sa’khanem. W przeciwieństwie do późniejszego Shai’tana, Czarnego, Sa’khan nie jest istotą boską. Zamiast tego, Sa’khan jest potężną i pozornie nieśmiertelną istotą z innego wymiaru. Potrafi przemieszczać się pomiędzy światami poprzez portale. Podczas Pierwszej Wielkiej Wojny – potem Wojny z Cieniem lub Wojny o Moc – próbował zniszczyć ziemię, ale został powstrzymany. Podczas tej wojny służyli mu pół-ludzie, pół-demony zwani Przeklętymi. Pod koniec Wojny portal pomiędzy jego światem, a ziemią został zamknięty i zapieczętowany, a wszystko wydawało się wrócić do normy. Przeklęci, Ci którym udało się przeżyć, próbowali otworzyć Portal, wywołując jednocześnie Drugą Wielką Wojnę (która potem stała się Wojną z Trollokami), ale ostatecznie zawiedli.
Opowieść sama w sobie rozpoczyna się od Rhysa al’Thora, wybranego przez przeznaczenie, którego zadaniem było przeciwstawić się Przeklętym i ich ponownej próbie otwarcia portalu. Uniemożliwienie Sa’khanowi ponownej inwazji na ziemię (mam wrażenie, że to sprawiało wrażenie bardziej post-apokaliptycznego niż wyszło w ostatecznej wersji).
Spoiler z Pamięci Światłości Kluczowym dla tego planu byli służący złu poddani wroga, wojownicy ze wschodnich pustyń i równin, którzy zostali zmuszeni do przejścia na stronę Sa’khana i zamieszkiwali w wiosce niedaleko głównej bazy nieprzyjaciela. Ci złoczyńcy znani byli jako ‘Sightblinders’ – Odbierający Wzrok – a ich zadaniem było odnalezienie i zniszczenie Siedmiu Oczu Świata. Możliwe, że Siedem Oczu to przedmioty które pozwalały Sa’khanowi w przedostaniu się na ziemię. Odbierający Wzrok zmienili się w ostatecznej wersji w zamaskowanych na czerwono Aielów – Samma N’sei. Tak więc jeden z najwcześniejszych pomysłów w mitologii Jordana, był jednym z ostatnich które pojawiły się na kartach książki. Aielowie w Czerwonych Woalach i ich wioska, nie pojawiły się w serii, aż do Pamięci Światłości wydanym w roku 2013, czyli niemalże trzydzieści lat później.
Wiele elementów zostało przedstawionych w serii, w większości wypadków, w nieco inny sposób. Przykładowo istniało wiele małych Ugorów, a nie tylko jeden Wielki Ugór. Kamień Łzy nazywał się Kamieniem Schodów (Stone of Stair). Istniał duży Ugór rozciągający się na północ od Schodów, który przybrał formę psującego się, cuchnącego bagna (wyewoluował on w Puszczę Haddon Mirk). Ziemie Westland były dużo mniejsze: Rhys i jego towarzysze podróżowali z Dwóch Rzek, do Grzbietu Świata, do Tar Valon w ciągu paru dni. Dezorientujące jest również, czy akcja ograniczona była do jednego dużego królestwa czy kilku narodów, jak w końcowej wersji (lub połączenie tego i tego, odkąd królestwo Artura Hawkwinga rozpadło się w kilka niezależnych narodów). Pustkowie Aiel również występowało, ale miało nazwę Westland i było domem czterech klanów, a nie dwunastu.
Jeden ze znaczących wątków, który miał ciągnąć się przez jeden lub dwa tomy, był Rhys jako rozbitek, na ogromnych rafach na odległym oceanie. Rusza przez rafy i odnajduje siebie na tajemniczym kontynencie rządzonym przez kobiety. Ten wątek, po radykalnych przeróbkach, staje się inspiracją dla Seanchan. Wydaje się, że Jordan naprawdę kochał ten oryginalny pomysł, ponieważ wiele lat później poddał go pewnej przeróbce, kiedy planował Infinity of Heaven, który niestety nigdy nie doszedł do skutku.
Jednyna Moc nazywała się ‘Mocą’. Istniał naturalnie występujący angreal, który działał jak stedding, ale zamiast blokowania Mocy, wzmacniał ją. Sa’angreale były tak rzadkie, że każdy miał swoje indywidualne imię (ten pomysł, przedostał się do książek, wraz z Choedan Kal).
Ogirowie – Ogyrowie na początku – przybyli na ziemię przy pomocy Księgi Zmian (potem Księgi Przekładu). Ich oryginalne pochodzenie – całkowicie obca planeta albo jeden ze światów Kamieni Portalu – pozostały zagadką.
W oryginalnych notatkach, Morgase była królową odległego państwa-miasta, ale była bardziej uwodzicielką i intrygantką. Potem postać ta ewoluowała w Belerain. Galad i Gawyn byli jej synami, ale Elayne (pod imieniem Elyn) była córką królowej Andoru, która była zupełnie inną postacią. Zaskakującym rozwiązaniem było że Rhys sypiał z Morgase, co sprowokowało wściekłego Galada do dołączenia do obozu Cienia. Następnie nauczył się on przenosić i stał się głównym wrogiem Rhysa. Okazało się również, że Lan był ojcem Galada (zwrot akcji!). Postać o imieniu „Kadsuane” jest również wymieniana w najwcześniejszych projektach (jest to ważny punkt przeciw dla osób które twierdziły że postać Cadsuane została wprowadzona jako deus ex machina w Koronie Mieczy).
W tej wersji Tar Valon zostało wybudowane bezpośrednio na wulkanicznych stokach Góry Smoka, z szeregiem Aes Sedai na stałe przydzielonych do utrzymywania wulkanu uśpionego i zabezpieczających miasto. Zostało to zmienione ze względów praktycznych.
Rozgrzane do białości żelazo z wizji Min dotyczącej Randa było wątkiem który Jordan porzucił, możliwe że dlatego że był dość ponury: Rhys traci rękę i zostaje oślepiony przez Królową Andoru (potem zostaje Uzdrowiony). Co dziwne, RJ porzucił ten pomysł jakiś czas przed zakończeniem Oka Świata, więc nie wiadomo dlaczego ta wizja pozostała.
Pierwszy szkic Koła Czasu jest dużo bardziej posępny, niż ostateczna seria którą otrzymaliśmy, gwałty, okaleczenia i przemoc są o wiele bardziej rozpowszechnione i występuje dużo więcej seksu. Przenoszący mężczyźni byli zarówno Poskramiani, jak i kastrowani aby zapobiec rozprzestrzenianiu się iskry, samo Poskramianie bardziej przypominało lobotomię, pozostawiając ofiary upośledzone.
Moiraine i Siuan to pierwotnie jedna i ta sama postać, ale zostały one rozdzielone kiedy stało się jasne, że pomysł Moiraine jako Amyrlin nie miałby sensu.
Pierwotnie Rhys al’Thor był najważniejszym bohaterem który, zdawać by się mogło, mógł wszystko: miał romans z Morgase, Elyn, protoplastką Tuon i jeszcze nie nazwaną wojowniczką Aiel, mógł mieć wilcze sny i szczęście. Prawdopodobnie Jordan zdał sobie sprawę, że to za dużo materiału dla jednego charakteru, więc podzielił historię na cztery osoby, tworząc postacie Mata Cauthona, Perrina Aybary i Dannila Lewina (nieodkrytego ‘czwartego Beatlesa’ Koła Czasu) aby trochę odciążyć tą postać.
Bardzo interesującą stroną budowania świata, biorąc pod uwagę krytykę z którą się spotkał przez lata: Jordan poświęcił znaczną część materiału na budowanie religii w świecie Koła Czasu, z obszernymi notatkami za temat zwyczajów, wierzeń i kapłaństwa. Jednak gdy zmienił zamysł Sa’khana, istoty potężnej lecz nie boskiej, na Czarnego, wygląda na to że zmienił zdanie odnośnie tej kwestii. Religie zostały przerobione w kilka wariantów, między innymi Drogę Liścia, Synów Światłości i Czerwone Ajah.
Ten pomysł, w większym lub mniejszym stopniu, jest tym co Jordan zaprezentował Tomowi Doherty w 1983 lub 1984 roku. Doherty zapytał go „Jak myślisz, jak długa będzie seria?” Jordan skwitował „Góra trzy tomy” Doherty spojrzał z powątpiewaniem na szkic i zasugerował aby podpisali kontrakt na sześć tomów, aby się zabezpieczyć na każdą ewentualność.
Przemiana Oka Świata
Robert Jordan rozpoczął prace nad Okiem Świata w 1984 roku i ukończył je przed końcem 1988 lub na początku 1989, zaskakująco długo biorąc pod uwagę jego późniejsze szybsze realizacje kolejnych tomów. Powodem tego opóźnienia było najprawdopodobniej wiele pomysłów, które przetrwały bezpośredni kontakt z przetwarzaniem tekstu – bez zmian, dostosowywane lub całkowicie usunięte.
Na przykład główny bohater Rhys, w zamyśle planowany był jako postać starsza – miał być weteranem wojennym w średnim wieku, zanim przeznaczenie ‘poklepało go po ramieniu’ i powiedziało, że jest Wybranym.
Jordan zdawał się czerpać radość z tego, że obala banalny pomysł fantasy o wiejskim chłopcu lub słudze który ratuje świat (które stały się już tandetne, po tym jak zostały wykorzystane przed Davida Eddinda i Raymonda Feista i wielu, wielu innych) i pozwolił swojemu bohaterowi być już utalentowanym wojownikiem, bez potrzeby szkolenia i długich treningów. Jakkolwiek by było, tworzyło to inne problemy. Ostatecznie Jordan uległ, tworząc młodszych bohaterów, z którymi czytelnicy mogliby się utożsamiać. Rhys stał się Tamem al’Thorem, a jego młodszy ‘syn’ Rand zastąpił go w historii.
Ten pogląd – że fantasy ma wielu młodych czytelników – zdawała się również inspirować Jordana i jego wydawcę do radykalnego ograniczenia przemocy i seksu. Wiele (choć nie wszystkie) mroczne elementy zostały wyrzucone z serii aby stać się bardziej zjadliwe dla masowej publiczności.
Jordan spędził także wiele czasu na opracowywaniu szczegółów dotyczących kultur królestw występujących w pierwszym tomie – Andoru i Shienaru, z pewnymi wzmiankami o Cairhien i Illian – pozostawiając pozostałe kraje jeszcze nieodkryte. Zaskoczyło go, gdy Tom Doherty poprosił o mapę, która musiała zostać przygotowana w pośpiechu. To może tłumaczyć dziwnie proste masywy górskie o kontach prostych, które przerażały fanów sztuki kartograficznej, Jordan tłumaczył to później wpływem Pęknięcia Świata, aby wyjaśnić niezrozumiałe anomalie geograficzne.
W tym czasie dokonano również innych zmian: Moc stała się Jedyną Mocą, Morgase została Królową Andoru i Elayne przemieniła się w jej córkę. Sa’khan, międzywymiarowy diabeł ninja (czy czymkolwiek on był) stał się Czarnym, pierwotną siłą zła i chaosu, tym nie mniej niektóre z oryginalnych cech Sa’khana możemy odnaleźć w Ba’alzamonie Spoiler z Ogni Niebios (i jego ostatecznie ujawnionej prawdziwej tożsamości, Ishmaelu, nie wspominając już o Moridinie, jego kolejnej odrodzonej postaci)
Jednym z pomysłów który przetrwał dość długo w procesie pisania książki było czterech chłopców z Dwóch Rzek: Rand, Mat, Perrin i Dannil. Rand, Mat i Perrin byli jednak postaciami POV a Dannil nie, pojawił się aby kręcić się wśród pozostałych bohaterów. Czytając szkic książki, Harriet zapytała swojego męża jaki jest sens jego pojawienia się w serii. ‘Aha! Stanie się ważny gdzieś w okolicach tomu 5.” Harriet zasugerowała żeby zamiast ciągnąć tą postać aby tylko była w pobliżu, może ona zostać porzucona i przedstawiona później. Jordan zgodził się, i uznał że niezręczne będzie całkowite wycięcie go z serii. Dannil został więc w Dwóch Rzekach, stając się 'Grubym Bolgerem’ serii, zamiast tego spełnił swoją funkcję w późniejszym czasie, prezentując się z łucznikami z Dwóch Rzek pod Studniami Dumai.
Brandon Sanderson który kończył Koło Czasu po przedwczesnej śmierci Jordana w 2007 roku, był zafascynowany wątkiem ‘co by mogło być’ dając Dannilowi krótki urywek w Pamięci Światłości, gdy zastanawia się on co mogłoby się stać gdyby jednak opuścił Dwie Rzeki wraz z resztą.
Zmiana ta nastąpiła jednak na tyle późno, że nie było wystarczająco dużo czasu, aby zmienić okładkę, która przedstawiała dziewięć postaci w Baerlon, nie osiem. Pierwsza grafika została wykorzystana do przedpremierowej edycji „Oka Świata” wysłanej do księgarń w sierpniu 1989 r. Ostateczna wersja okładki przedstawia 'poprawną’ liczbę postaci, chociaż wprowadza inny błąd, pokazując osiem postaci wyjeżdżających z Pola Emonda, a powinno być ich siedem (gdyż Nynaeve dołączyła do grupy dopiero w Bearlon).
Jest również wiele innych zmian dokonanych w tym czasie (tak jak angreal oryginalnie nazywał się cris). Ten okres jest szczegółowo opisany w tym wątku na Theoryland (Adnotacja Amyrlin: link nie działa). Niektóre z innych interesujących wątków, to że Jordan oryginalnie planował zakończyć Pierwszą Erę wojną nuklearną i miał również w zanadrzu innych ‘bogów’ (poza Sa’khanem) w historii, którzy byli kapryśni i nieprzewidywalni, ale później zostali usunięci z historii.
Spoilery z Ogni Niebios i Pamięci Światłości: A tak, i najlepszy (i najbardziej zabawny) fragment z notatki; Mazrim Taim był Demandredem i to on zabił Asmodeana. Jordan nie oczekiwał jednak, że zostanie to odkryte tak wcześnie i zamienił go na Greandal, gdy fani zaproponowali przekonującą alternatywną teorię. (Jordan wydrukował tą teorię i napisał na niej „TO PRAWDA!” w dramatycznym pokazie rewizji (Adnotacja Amyrlin: Rewizja (aspekt dzieła fikcyjnego) wprowadzenie fragmentu nowych informacji, które narzucają inną interpretację wcześniej opisanych zdarzeń.) Jest to interesujące ponieważ, sugeruje że Shara w ogóle nie byłaby zaangażowana w Ostatnią Bitwę (ponieważ Demandreda w ogóle nie powinno tam być), a sceny z Graendal w Shara mogły być czerwonym śledziem (fałszywy trop).
Późniejsza seria
Podczas kończenia prac nad opracowywaniem Oka Świata, Jordan przedstawił poprawione wątki serii Tomowi Doherty. Ten zarys jest znacznie bliższy ostatecznej wersji Koła Czasu, jaką znamy, chociaż nadal istniały znaczące różnice. Spoilery z końcówki Pamięci Światłości Powiedziane było, że Rand spróbuje zjednoczyć świat siłą jeśli będzie to konieczne, a następnie spróbuje ostatecznie zniszczyć Czarnego. Ten plan zawodzi i pozwala to uwolnić się Czarnemu z jego więzienia, co sprowadza na świat ból i nędze. Następnie Rand ponownie konfrontuje się z Czarnym i zamyka go w więzieniu, świadomy tego, że zniszczenie Czarnego spowoduje usunięcie wszelkiego zła z wszechświata, ale także zniszczy wszelkie namiętności, kreatywność i zmienność: świat bez zła jest równie odpychający jak świat bez dobra, ponieważ prowadzi to do utraty wolnej woli. Ten pomysł pozostaje nienaruszony w ostatecznym zakończeniu serii.
Pomysł, który uległ zmianie, mówił że Ostatnią Bitwę miano stoczyć w Caemlyn, co miało być nawiązaniem do Camlann, bitwy wieńczącej cykl o Królu Arturze. Ciekawe by było dowiedzieć się czy to sam Jordan zmienił ten pomysł na Pole Merrilora, czy była to decyzja podjęta po jego śmierci.
Inne zmiany nastąpiły z powodu wpływu czynników zewnętrznych. Na przykład, mimo tego że Jordan zdecydował nie umieszczać żadnej z głównych narracji na kontynencie Seanchan, nadal wyobrażał go sobie jako olbrzymi kontynent obejmujący ogromny kawałek świata. Jednak mapy stworzone przez Johna Forda pokazują, że są jest on mniejszy niż pierwotnie zaplanował to Jordan. Południowe Seanchan miało się rozciągać znacznie dalej na wschód, w głąb południowego Oceanu Aryth, a cały kontytnent (już i tak całkiem duży, może trzy razy większy od Westland) miał być 75% większy niż został przedstawiony na mapach. Jednak było już za późno na zmiany, zanim mapa pojawiła się w Przewodniku po Kole Czasu (1997), ostatecznie więc Seanchan stało się znacznie mniejsze niż pierwotnie to zaplanowano.
Jedną z ciekawszych rzeczy, które odkryto podczas tego śledztwa było że swoje notatki Jordan prowadził początkowo dużo luźniej i mniej szczegółowo, aż do napisania Ścieżki Sztyletów (1998). Wydaje się, że pomiędzy Koroną Mieczy i Ścieżką Sztyletów Jordan napisał najwięcej szczegółowych notatek na temat serii, w tym wyczerpującą listę wszystkich postaci Aes Sedai i ich poziomów Mocy (choć rozpoczął ten proces nieco wcześniej), słownik Starej Mowy (który ostatecznie przekroczył liczbę tysiąca słów i fraz), a także obszerne notatki na temat ubiorów, zwyczajów i zagadnień wojskowych. Wydaje się, że rozrosły się one z notatek, które Jordan dostarczył Teresie Patterson do Encyklopedii Koła Czasu i glosariusza, który trzymał od czasu pierwszej książki z serii.
Byłoby interesujące zobaczyć więcej szczegółów powstawania Koła Czasu i samego procesu jego pisania, być może na podstawie trybu pracy Christophera Tolkiena na temat Historii Śródziemia, chociaż niestety nie zanosi się na to w tym momencie. Mam jednak nadzieję, że ta analiza jest interesująca.
Autor:
Tłumaczenie: Amyrlin
Źródło/Oryginalny tekst: The Wertzone – The Genesis of the Wheel of Time
Świetny artykuł. Jestem świeżo po przeczytaniu ostatniej książki