Ishar Morrad w Wieku Legend był cenionym i sławnym biologiem. Tkanki i organy żywych organizmów nie miały przed nim tajemnic. Niestety jego badania cechowały się kompletnym brakiem empatii i etyki zawodowej. Po przyłapaniu przez Komnatę Sług na nieuprawnionych badaniach, został zawieszony w swoim zawodzie.
Nie mogąc pogodzić się z tym stanem rzeczy i ciągle chowając urazę, podczas Wojny o Moc szybko przeszedł na stronę Cienia. Od razu zaczął przeprowadzać swoje doświadczenia, nie kryjąc się już ze swoimi chorymi zainteresowaniami. Życia które zostały zniszczone na potrzeby jego badań nie były dla niego istotne. Powiadano, że byłby w stanie sprowadzić na ludzkość wszelkie plagi i zarazy, jedynie po to aby sprawdzić czy mu się to uda. Zaczął eksperymentować nad kodem genetycznym, próbując łączyć ludzkie i zwierzęce DNA. Szybko osiągnął sukces, a efektem tych badań były zastępy Trolloków. Okazały się one największą siłą Cienia – przeogromną, bezrozumną masą ludzko-zwierzęcych hybryd.
Z nieoficjalnych danych wynika, że podczas jego prób stworzenia armii Cienia zginęło od 35 do 50 milionów ludzi. Do jego ‘dzieł’ poza Trollokami, można zaliczyć również Draghkary, Myrddraale, Jumary a także Gholam, co nawet dla pozostałych Przeklętych było już przejawem totalnego szaleństwa Aginora. Wszystkie te istoty przetrwały po dziś dzień, choć na szczęście nie są spotykane często, głównie na Ugorze. Jumara, w swojej nie przeobrażonej do końca postaci larwalnej, po dziś dzień grasuje po Ugorze, chociaż Pogranicznicy mówią na nie Robaki.
Siła Aginora wynosiła ++2, co plasowało go na czele rankingu u Przeklętych. Mimo iż był on ‘genialnym’ naukowcem, nie potrafił dowodzić na polu bitwy, nie potrafił również sam walczyć. Wśród pozostałych Przeklętych krążyło przekonanie, że gdyby nie jego niezwykłe umiejętności naukowe, nigdy nie zdołałby dostać się w szeregi Wybranych.